Globalizacja/lokalność, religia/szamanizm a kultura współczesna w Ameryce Południowej – z Aldo Vargas-Tetmajerem rozmawia Marta Skowrońska
Marta Skowrońska: Kształtowanie się kultury popularnej w oparciu o wzorce i kulturę zachodnią jest jednym z objawów globalizacji, który stanowi stały element współczesnego świata. Jaką skalę osiągnęło to zjawisko w Ameryce Południowej?
Aldo Vargas-Tetmajer: Globalizacja nie jest zjawiskiem nowym. Miała ona swój początek na terenie Ameryki Południowej wraz z kolonizacją, więc można powiedzieć, że ma już ponad 500 letnią tradycję. Przez wieki czerpano wzorce „zachodnie”, które przetwarzano na swój sposób, w zależności od rodzaju grup odbiorców, do których one docierały i do dzisiaj wygląda to podobnie.
Jak w takim razie lokalność kształtuje kulturę tego regionu?
Lokalność związana z historią kulturową tych obszarów należy rozpatrywać dwuwątkowo: wpływ, jaki wywiera na współczesną kulturę ludową, a jaki na elitarną. W przypadku pierwszej, mamy do czynienia z twórczością rzemieślników, którzy czerpiąc wzorce z prekolumbijskiego dziedzictwa artystycznego, wpisują się w proces ewolucji sztuki indiańskiej.
Warto zwrócić uwagę, że w przypadku kultury żywej, to znaczy w muzyce czy tańcu, tradycje przetrwały, przynajmniej w niektórych aspektach, od czasów przedhiszpańskich mało zmienione; równocześnie stworzono mnóstwo nowych form synkretycznych.
W przypadku kultury elitarnej wpływ historii, związany jest raczej ze świadomością kulturową artystów, której wyraz w swojej twórczości dają w mniej bezpośredni sposób. Muzycy, malarze czy rzeźbiarze inspirując się sztuką indiańską, przybierają wobec niej postawę idealistyczną. W subtelny i wysublimowany sposób przekształcając wzorce tradycyjne, poszukują nowych sposobów artystycznego wyrazu (na przykład malarz Mamani Mamani).
W jaki sposób na kanony sztuki i architektury w Ameryce Południowej wpływa świat zachodni?
Moim zdaniem w średnim… latynoska sztuka współczesna jest silnie ideowa, tworzy siłą rzeczy własne wzory. To, co wydaję mi się ją właśnie charakteryzować to wpływ, jaki wywiera na nią sytuacja ekonomiczna, społeczna czy polityczna. Artyści starają się w wyrażać za jej pomocą swoje zaangażowanie w historię aktualną.
Oczywiście nie dotyczy to kultury popularnej, która powstaje w oparciu o zachodni, zwłaszcza północno amerykański przemysł i media, które cieszą się bardzo dużym i nadal rosnącym powodzeniem.
Na ile z kolei religia, wierzenia ludowe kształtują wrażliwość estetyczną mieszkańców Ameryki Południowej?
W bardzo dużym i zasadniczym stopniu. Latynosów cechuje również niezwykle silnie przeżywana religijność. Panujące oficjalnie na kontynencie religie- katolicka i protestancka nasiąknięte są elementami ludowymi, które stanowią kontynuację tradycji przedhiszpańskich. Żywy jest kult świętych, a kalendarz uroczystości kościelnych jest wyjątkowo bogaty i zróżnicowany.
To, co jednak wyróżnia religijność Ameryki Południowej, to jej ciągle żywy, nierozerwalny związek z przyrodą - swoista „przyziemność”, która Europejczykowi kojarzy się z pradawnymi zabobonami. Dlatego, dla artysty wywodzącego się z tego kręgu kulturowego malowanie na przykład krajobrazów ma często zupełnie inne znaczenie. To, co u nas uchodziłoby jedynie za ciekawe obrazowanie natury, w Ameryce Południowej uzyska wymiar duchowy, religijny.
Jak silny wpływ na kulturę współczesną regionu ma myślenie magiczne? Jaką rolę odgrywa postać szamana w życiu społeczności?
Kojarzony przede wszystkim ze znachorstwem szamanizm jest pojęciem znacznie szerszym i obejmującym bardzo zróżnicowaną grupę ludzi. Obdarzeni wyjątkową wiedzą i mocą, spełniają oni do dziś znaczącą funkcję społeczną.Oczywiście z powodu zmniejszenia ilości szamanów siła ich oddziaływania w regionie również zmalała. Mimo to, nawet w największych miastach obszaru andyjskiego bez problemu znajdziemy przedstawicieli tej grupy.
Magia nadal stanowi istotny element konstytuujący świat Ameryki Południowej, dlatego też szaman, będący łącznikiem między światem duchów i ludzi, zachowuje ważną rolę w społeczeństwie.
Niestety współczesna odsłona globalizacji, której wyrazem jest kultura popularna wraz z jej konsumpcjonizmem i ofertą medialną sukcesywnie, jak walec drogowy, zrównuje z ziemią tradycje, powodując erozję najstarszych warstw kulturowych Ameryki Południowej.
29 kwietnia (czwartek) godz. 17.30
Pawilon Wyspiańskiego
Kraków, pl. Wszystkich Święty