Iowa Super Soccer
26.11.2008
Młodzi, zdolni, grają piękną muzykę – to wszystko można powiedzieć o grupie Iowa Super Soccer, która wydała właśnie debiutancki album. To jedna z najlepszych polskich grup. Może nawet za dobra jak na krajowy rynek...
Młodzi, zdolni, grają piękną muzykę – to wszystko można powiedzieć o grupie Iowa Super Soccer, która wydała właśnie debiutancki album. To jedna z najlepszych polskich grup. Może nawet za dobra jak na krajowy rynek...
Ich muzyka inspirowana jest głównie amerykańską sceną niezależną. Brzmienie śląskiej kapeli można określić jako indie pop. Formację tworzą artyści, którzy wywodzą się z grup Negatyw, Gutierez, Twisterella i Peru. Zespół działa od lipca 2004 r. W kwietniu, nakładem niezależnej wytwórni Gusstaff Records, wydał debiutancki album Lullabies To Keep Your Eyes Closed. Płytę wypełnia jedenaście pięknych, łagodnych, momentami akustycznych utworów.
To jednak nie pierwsze nagrania młodego zespołu. Wcześniej Iowa Super Soccer własnym sumptem wydała dwie EP-ki. Utwór Wild World, zamieszczony na pierwszej z nich, był w sierpniu 2006 r. najczęściej pobieraną piosenką w internetowym brytyjskim zinie The Mag. Natomiast piosenka 1000 miles trafiła na prestiżową składankę Alternative Trippin vol.1 – obok utworów takich grup jak Kent, Rubik czy Boom Pam.
– Iowa Super Soccer to najciekawszy polski zespół jaki ostatnio słyszałem. Są autentyczni, grają piękną muzykę, która mnie bardzo porusza. Kibicuję im od pierwszego usłyszenia – mówił o młodej formacji Artur Rojek. Fascynację wokalisty Myslovitz potwierdziło zaproszenie Iowa Super Soccer na Off Festival (2006), imprezę poświęconą muzyce niezależnej i niszowej, którą Rojek organizuje co roku w Mysłowicach. Kapela grała też na Feel On Festivalu w Ostrzeszowie, poza tym dała kilkadziesiąt koncertów w całej Polsce, występowała przed takimi grupami jak Lonely Drifter Karen, Myslovitz czy Delons. Grała też z Graftmannem, songwriterem, który o Iowa Super Soccer mówił – To najciekawszy młody polski zespół. Nikt wcześniej nie grał u nas takiej muzyki. Słychać w tym Low, Walkabouts, Damiena Ricea lub Damon & Naomi. Subtelne piosenki dla wrażliwych inaczej. Jeśli nie uda im się wydać w Polsce debiutanckiej płyty, nasz przemysł muzyczny będzie miał na sumieniu kolejny niewybaczalny grzech.
Grzechu nie popełniono, bo płyta właśnie trafiła do sklepów. Obawiam się jednak, że w Polsce nie spotka się z masowym odbiorem, bo nad Wisłą muzyki jaką reprezentuje Iowa, słucha tylko garstka melomanów. Ten zespół zdecydowanie wyprzedza brzmienia, które gra się w naszym kraju. Wielu rodaków do muzyki serwowanej przez śląską kapelę musi dojrzeć. Oby nie trwało to zbyt długo.
« powrót