Sny Komardina (Syberyjskie Sny, Komardin, Huhus, Janusz, Wielitow,Saksonowa, Bojeva)
21.11.2008
Wrodzona niechęć do happy endów, wizualna fascynacja przemocą i erotyką oraz obawy karmione rozwojem technologii, ale i związane z nią możliwości. To ekstrakt, jaki można wyciągnąć ze zróżnicowanej twórczości Komardina.
Wrodzona niechęć do happy endów, wizualna fascynacja przemocą i erotyką oraz obawy karmione rozwojem technologii, ale i związane z nią możliwości. To ekstrakt, jaki można wyciągnąć ze zróżnicowanej twórczości Komardina.
Wydawałoby się, że polski rynek jest wyjątkowo oporny, jeśli chodzi o wchłanianie komiksografii państw europejskich. Próżno szukać u nas na półkach pozycji z krajów położonych na wschód od Bugu. A szkoda, bo – co udowodnił Timof wydając Syberyjskie sny – dzieją się tam całkiem interesujące rzeczy. Komiks ten to antologia prac Konstantyna Komardina. W niewielkim (niecałe 100 stron) zbiorze znajduje się aż 12 historii narysowanych przez Rosjanina. Krótkie formy to dla autora bardziej konieczność niż wybór – Rosja cierpi na brak wydawnictw komiksowych, przez co autorzy muszą liczyć na łaskawość czasopism.
Z antologii wyłania się bardzo niejednorodny obraz twórcy. W tomie znalazły się utwory niezwykle odmienne, zarówno pod względem tematyki, jak i stylu. Mamy zatem przywołujące na myśl komiksy Moebiusa antytechnologiczną Mechanikę uczuć i bardziej mistyczny, narysowany w Kambodży O czym śnią bogowie. Mamy Pogranicze – polityczno-wojenne s-f w konwencji superbohaterskiej i zrealizowane w sepii, romantyczne i makabryczne zarazem Cztery trupy (wg scenariusza Grzegorza Janusza). Ponadto jednostronicowego, przypominającego komiks dla dzieci Mójego tatę – satelię, czy Biografię – adaptację piosenki zespołu Krovostok.
Z porównania jakości wszystkich 12 historii nietrudno wywnioskować, że gdyby autor miał okazję wydać powieść graficzną, najładniej byłoby jej w kostiumie antyutopii, postapokaliptycznego political fiction lub antytechnologicznego s-f.
Syberyjskie Sny
Konstantyn Komardin, Huhus, Grzegorz Janusz, Alim Wielitow, Julia Saksonowa, Bella Bojeva
Timof i cisi wspólnicy
10/2007
« powrót