Porno science-fiction
21.11.2008
Nie chce się wierzyć, że napisała to kobieta, chociaż w innym wypadku byłby to najwstrętniejszy męski szowinistyczny blamaż.
Moskwa w niedalekiej przyszłości. Amerykanie ujarzmili technologię i stworzyli kobietę idealną. Koszt – niecały milion dolarów. W zestawie lalka, która ma ciepłą skórę, przyjemny głos, waginę wilgotną na skinienie palcem. Podaje kawę, gotuje, utrzymuje sterylną toaletę, ma kilkaset wzorców kobiecej urody, kilkaset wariantów charakterologicznych, zna wszystkie podręczniki miłości świata. Zaprogramowana do seksu, można ją bić, maltretować, poniżać, robić z nią absolutnie wszystko, a ona będzie rozpływała się w spazmach rozkoszy.
Wszystko to w środowisku obrzydliwie bogatych noworuskich, prostytutek, kosmicznie drogich samochodów, w willach, jakie mogą się tylko przyśnić, w kasynach, pubach i burdelach. Jest akcja, kilka pościgów i kilkanaście zbrodni na tle seksualnym. Porno-science fiction.
I byłoby nieźle, tylko mało to wszystko smaczne. Powieść połyka się w jeden wieczór, z grymasem na twarzy. Podobno Lalka jest w Rosji bestsellerem. Słowo/obraz wydało ją z dwoma wariantami okładek. Szkoda, że wnętrza nie można zamienić…
Ostatecznie, czasem może warto poświęcić trochę czasu, by wiedzieć, po co nie sięgać.
Jednym zdaniem – nietypowe, momentami inteligentne. Ale czytadło. Naprawdę nie wiem dla kogo.
Alisa Mun
Lalka
Tłum.: Aldona Judina
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria
2007