Snerg i jego obsesje (Arka, Wiśniewski-Snerg)
21.11.2008
Największym nieszczęściem Snerga było to, iż jego debiutancka powieść okazała się najlepszą spośród tych, które napisał w swym zakończonym samobójstwem życiu. Kolejne utwory to tylko obsesyjne powtarzanie znanych już tez. Nie inaczej jest w przypadku Arki.
Dzisiaj, w epoce Jakuba Wędrowycza i Wiedźmina Geralta, postać Snerga – pisarza, którego debiutancki Robot uznany został przez czytelników Fantastyki za najważniejszą powieść science fiction w powojennej Polsce, uległa niemal całkowitemu zapomnieniu.
Największym nieszczęściem Snerga było to, iż jego debiutancka powieść okazała się najlepszą spośród tych, które napisał w swym zakończonym samobójstwem życiu. Kolejne utwory to tylko obsesyjne powtarzanie znanych już tez. Nie inaczej jest w przypadku Arki. Akcja rozgrywa się na pokładzie statku płynącego samopas przez ocean. Główny bohater Tenevis, rozpoznając w okręcie jacht, który przed laty należał do jego ojca, postanawia odzyskać utraconą łódź. Nie jest to zadanie łatwe, na okręcie prowadzone są dziwne eksperymenty, chodzą nawet słuchy, iż jest to zakamuflowany pojazd kosmiczny (sic!). Tak przedstawiona fabuła nijak ma się jednak do rzeczywistego kształtu utworu Snerga. W obliczu ponawianych z uporem przez autora pytań o status świata starania Tenevisa, by przejąć dowodzenie na statku schodzą na dalszy plan.
Domeną uniwersów Wiśniewskiego jest wszechobecne uczucie nierealności i zawzięta walka wewnętrzna bohaterów, by tę wyrwaną z koszmaru rzeczywistość potraktować jako normalną.
Snerg do perfekcji opanował sztukę wprowadzania czytelnika w zakłopotanie, kiedy kolejna próba objęcia świata spójną wizją rozpada się w drobny mak. Zarzuty o chorobę psychiczną, którymi przerzucają się bohaterowie powieści nie pozwalają osądzić, czyja wizja świata jest prawdziwa, a czyja jest tylko fantasmagorycznym złudzeniem.
W tej sytuacji w sukurs czytelnikowi przychodzi wygłoszona przez jednego z bohaterów tzw. Teoria bezpieczeństwa. Zdaniem powieściowego doktora Ngyuena: ...wszystkie przejawy w zachowaniu człowieka, każdy przejaw jego psychicznej czy fizycznej aktywności można wytłumaczyć w sposób prosty i zarazem naturalny, przypisując mu działanie pod wpływem jednego tylko motywu: jest nim pragnienie przyrostu bezpieczeństwa. (...)
Tezy te i im podobne stanowią punkt oparcia w trakcie ciągle ponawianych prób zrozumienia zachowań bohaterów. Teoria bezpieczeństwa jest kluczem do całego utworu. Instrumentalizacja fabuły, traktowanej w charakterze nośnika nadrzędnych wobec niej treści (chwyt często wykorzystywany w fantastyce socjologicznej tamtych czasów), z punktu widzenia współczesnego czytelnika wpływa negatywnie na odbiór utworu.
Czy zatem Arka (pierwszy raz wydana w 1989 r.) przeżyła próbę czasu? Nie jest to utwór na miarę Robota lub tekstów Lema, które zmieniły oblicze polskiej fantastyki. To, co przetrwało do dziś, to indywidualizm Snerga. Wytrwale dążył do osiągnięcia wytyczonych sobie celów. Choć były one bardziej naukowe niż literackie, to jednak literatura stała się ich nośnikiem. Dzięki temu Snerg zyskał miano jednego z najoryginalniejszych twórców polskiej fantastyki, obok Zajdla i Lema stał się najważniejszym pisarzem science fiction drugiej połowy XX w. To wystarczający powód, by sięgnąć po tę powieść.
Adam Wiśniewski Snerg
Arka
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria
2007