O obozach koncentracyjnych powstało już wiele lepszych i gorszych filmów i zapewne wiele jeszcze powstanie. Jednak Fałszerze nie są kolejną, typowo obozową produkcją.
Scenariusz został oparty na prawdziwych wydarzeniach. Głównym bohaterem jest genialny fałszerz i oszust – Salomon „Sally” Sorowitsch. Jego życie składa się głównie z przyjemności, które kończą się jednak w momencie wybuchu wojny. Sally trafia do obozu koncentracyjnego, gdzie dostaje propozycję nie do odrzucenia. Jeżeli zgodzi się wykorzystać swój spryt i niebywałe zdolności fałszerskie w służbie III Rzeszy, ma szansę na przeżycie. Grupa specjalistów – drukarzy, bankierów, grafików – ma przygotować ogromne ilości fałszywych funtów i dolarów, którymi Niemcy chcą zalać obce rynki w celu osłabienia ich gospodarki. Tak rozpoczyna się jedna z największych w historii prób fałszerstwa.
Więźniowie nie rozmyślają nad moralnymi aspektami swej działalności, ale starają się przeżyć. Choć powodzi im się znacznie lepiej niż „normalnym” więźniom, dobrze wiedzą, że gdy tylko przestaną być potrzebni, zginą.
Mimo bardzo dobrego poziomu gry, inni aktorzy bledną przy Karlu Markovicsu, odtwórcy roli Sally’ego. Dzięki jego niezwykłej fizjonomi, bez nadmiaru słów czy przesadnych gestów, widzimy wszystkie targające nim emocje. Na uwagę zasługują też pełne półtonów i barwnych niuansów zdjęcia Benedicta Neuenfelsa.
Fałszerze to niezwykła opowieść o walce, odbywającej się w ludzkim wnętrzu. O, rezygnacji z ideałów, gdy w zamian można uratować siebie i kogoś bliskiego. O sile niezbędnej do przetrwania. I o nadziei, której – choć brzmi to banalnie – nigdy nie należy tracić.



Fałszerze
(Die Fälscher)
Austria, Niemcy 2007
Reż. Stefan Ruzowitzky
Monolith Video