Wielki błękit (Meduzy)
21.11.2008
Skandalista z Tel Avivu Etgar Keret stworzył subtelny debiut filmowy, zaskakujący na tle jego wypełnionej czarnym humorem twórczości literackiej. Melancholijne Meduzy spodobały się jurorom Festiwalu w Cannes, którzy przyznali im prestiżową Camera D’Or.
Za scenariusz oraz współreżyserię odpowiedzialna jest Shira Geffen, życiowa i zawodowa partnerka Kereta i to jej zasługą jest kontemplacyjny nastrój filmu. Historia przedstawiona w Meduzach to zgrabnie wyważony balans między tym, co znane i doceniane, a szczyptą tego, co lokalne i specyficzne. Popularna forma opowiadania wielowątkowego posłużyła Geffen jako rama opisu codziennego życia i uniwersalnych problemów kilku kobiet zamieszkujących współczesny Tel Aviv. Nieustannie smutna kelnerka Batya znajduje cel w życiu dzięki
spotkanej na plaży dziewczynce, która wyszła z morza. Młoda para, Keren i Michael, w wyniku nieszczęśliwego wypadku zmuszona jest spędzić miesiąc miodowy w niewygodnym hotelu w mieście (zamiast na Karaibach), gdzie poznaje depresyjną pisarkę. Opiekunka z Filipin Joy tęskni za pozostawionym w ojczyźnie synkiem i mimowolnie stanie się medium zbliżającym do siebie schorowaną i zgorzkniałą starszą kobietę i jej córkę, egocentryczną aktorkę. Bohaterowie spotykają się przypadkiem i w przelocie. Łączy ich poczucie niespełnienia i pustki, tęsknota za kimś lub za czymś, niemożność nawiązania kontaktu z drugim człowiekiem. Tel Aviv Kereta i Geffen to miasto jakich tysiące, nienaznaczone piętnem politycznego konfliktu czy traumą wojny.
Leitmotivem jest tutaj woda. Ocean to dla wielu Izraelczyków miejsce pełne nadziei i azyl. Odniesień do tej symboliki jest sporo: ważne wspomnienia Batyi z dzieciństwa łączą się z plażą, dziewczynka wychodzi z morza, a potem pije wodę kapiącą z sufitu, sukienka pechowej Keren opada na posadzkę toalety jak tytułowa meduza. Wreszcie bohaterowie, niczym meduzy, dryfują bezwolnie przez życie popychani silami poza ich kontrola.
Senny, nieco magiczny klimat film zawdzięcza starannie skomponowanym, zapadającym na długo w pamięć pojedynczym kadrom i scenom, jak gdy na rozpalonej słońcem ulicy Batya z bukietem czeka na matkę. Z upływem czasu w upale więdną i kwiaty, i dziewczyna. W kolorystyce dominują niebieskości oraz nasycone podstawowe barwy. W warstwie językowej słychać Kereta. Dialogi zdradzają jego zamiłowanie do ironii (piękna narzeczona ojca Batyi cierpi na anoreksję) i smutno-zabawnych epizodów (zrezygnowany policjant składający origami z akt zaginionych ludzi). Meduzy zachwycają wizualnie pięknym odmalowaniem współczesnej miejskiej melancholii. To skromne dzieło o zaskakującej sile oddziaływania.
Meduzy
(Meduzot)
reżyseria: Shira Geffen, Etgar Keret
scenariusz: Shira Geffen
obsada: Sarah Adler, Gera Sandler, Nikol Leidman, Noa Knoller
kraj: Francja, Izrael
2007
premiera: 25.04.2008
Gutek Film